Pisanie Prac Forum

Witam wszystkim. Stoję przed trudnym zadaniem. Muszę pogodzić pisanie licencjatu z pracą zawodową, co nie jest takie łatwe.

Obecnie kończę pierwszy teoretyczny rozdział, ale idzie to bardzo mozolnie. Gdy wracam do domu, jestem wyczerpany i nie mam już siły siadać nad książkami. Panika nie jest w moim stylu, ale coraz częściej czuję stres z powodu zbliżającego się terminu obrony.

Plus jest taki, że temat mnie interesuje i jest nieco związany z zawodem, w którym pracuję, więc samo pisanie wydaje się interesujące, gorzej z gromadzeniem materiałów i ich selekcją. Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na organizację materiału? Chodzi mi rozwiązania, które pozwolą mi nie zagubić się w stercie notatek i fiszek. Trochę przeraża mnie ich ilość.

Zastanawiam się też jaką metodę opracowania tematu wybrać. Podobno prace empiryczne cieszą się większym powodzeniem w ocenie komisji egzaminacyjnej, ale czysto opisowa rozprawa też chyba nie jest zła. Nie mam czasu na przeprowadzenie badań, ale z drugiej strony zależy mi na uzyskaniu dobrego stopnia. W końcu podsumowuje on cały mój wysiłek włożony w kilkuletnie studia. Doradźcie mi proszę, jak napisać pracę licencjacką?

Wielu z Was pewnie ma to już za sobą, a może są tu również osoby, które pisały nawet magisterkę. Jestem ciekawy Waszych spostrzeżeń.

Z mojej strony wygląda to tak, że ostatnio postanowiłem pisać choć jedną stronę dziennie. W tym tempie powinienem spokojnie oddać pracę na czas i mieć jeszcze chwilę na wprowadzanie ewentualnych uwag i poprawek promotora. Paniki być nie powinno, ale łatwo się mówi. A Wam ile czasu zajęło pisanie pracy licencjackiej?

I ostatnia kwestia. Korzystacie z materiałów dostępnych w Internecie? Mam wątpliwości co do ich jakości i przyznam się szczerze, że dużo bardziej ufam słowu drukowanemu. Czytając tradycyjne opracowania mam gwarancję, że ktoś się przyłożył i musiał poświęcić czas, aby zweryfikować swoje informacje i stworzyć dobry artykuł bądź książkę. Martwi mnie też kwestia systemu antyplagiatowego, który podobno z łatwością wykrywa, gdy korzystamy ze źródeł internetowych. Jak wyglądały wasze potyczki z tego typu sprawami?

Czekam na Wasze wskazówki i zabieram się do pracy, mam nadzieję, że niedługo będę mógł odetchnąć i cieszyć się obronionym tytułem.

Kurczę, mam ten sam problem... Tyle,że Ja nie wiem od czego mam zacząć.... Sadze,ze gdybym już miała rozpoczętą pracę, to jakoś by poszło... ;x

Ja wzięłam jeden dzień wolnego, poparafrazowałam coś z książek i teram zabrakło weny i koncepcji ... xD

Chętni pomogę w pisaniu nr gg 10523652

Tobie Olu też mogę pomóc, proszę o kontakt gg: 10523652

Ja też pisze prace i nie wiem jak zacząc i wogule to jest masakra.

Mam dokładnie tak samo :( Nie mam kompletnie czasu na dokończenie pierwszego rozdziału, a co dopiero całej pracy. Mam dopiero 19 stron pierwszego rozdziału, a promotorka uparła się że każdy rozdział ma mieć po minimum 25 stron. Studiuję kosmetologię, temat mojej pracy jest dosyć trudny "Etiopatogeneza, dieta oraz czynniki zaostrzające trądzik pospolity. Usuwanie blizn i przebarwień powstających w przebiegu tej choroby ze szczególnym uwzględnieniem peelingów chemicznych.". Czy ktoś z Was korzystał może z pomocy portalu http://www.iprace.pl/? Jak to wygląda cenowo?

Ja też miałam ten problem. Pracowałam, studiowałam dziennie. Spore zamieszanie miałam. W marcu zastanawiałam się jak napiszę pracę licencjacką, skoro nie mam na to czasu. A broniłam się tego samego roku w czerwcu. Poprosiłam o parę dni urlopu siadłam z chłopakiem i pisałam. Wiecie, dobrym sposobem na napisanie pracy licencjackiej jest zrobienie sobie prasówki i poszukanie literatury z interesujących nas treści. Ja tak zrobiłam i temat sam się nasunął. Później okazało się, że literaturę mam i wystarczy czytać i pisać. To już wspólnie z chłopakiem robiłam :P. Jakoś to pogodziłam. Pracę oddałam promotorowi dwa tygodnie przed obroną. A kroiło się przekładanie na wrzesień :D. Dałam radę i wy dacie :) Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Pisząc pracę licencjacką trzeba mieć czas, pomysł i polot w pisaniu. Najlepiej jak jesteśmy oczytani. Pomoże nam to w pisaniu, gdyż nie będziemy się męczyli i nie będzie to obowiązek tylko przyjemność. Jak napisać pracę licencjacką nie mając czasu? to jest nie lada pytanie. Warto stopniowo gromadzić sobie materiały, czytać od czasu, do czasu, dobrze też robić sobie recenzje z tego co czytaliśmy, (potem odkładamy je do teczki). Jak przystąpimy do pisania będziemy mieli materiały i parafrazy! Oczywiście też będziemy wiedzieć gdzie szukać szybko materiałów. Jeżeli będziemy po troszkę podchodzić do pisania pracy to nie sprawi nam ona problemu. A i podstawowa sprawa! Wybierajcie proste tematy, gdzie łatwo znaleźć informacje. To stwierdzenie szczególnie kieruję do "pracujących". Ułatwi wam to pracę. Pozdrawiam.

Pisanie pracy jak nie ma się czasu jest trudnym zadaniem. Szczególnie jak się pracuje. Wracamy do domu i jesteśmy strasznie zmęczeni i zniechęceni. Warto wtedy poprosić o pomoc znajomych. Ja tak robiłam. Chłopak czytał i parafrazował, a ja po powrocie sprawdzałam i łączyłam w całość dokładając własną wiedzę. Nie było innego wyboru. Jak napisać pracę licencjacką? Odpowiadam - dobrze! A w jaki sposób? Żeby było dobrze! :) Trzeba sobie radzić jak nie ma innej drogi. Pozdrawiam :)

Zgadam się z moim przedmówcą. Warto czasem poprosić kogoś o pomoc. Nie mówię tu o napisanie pracy od początku do końca przez kogoś innego. Chodzi mi o pomoc w analizie danych statystycznych czy przy parafrazowaniu, edycji. Sami nie zauważamy błędów jak siedzimy nad czymś długo i piszemy. Dodatkowo możemy tworzyć zdania, które my rozumiemy, ale tylko my. Tak na prawdę pomoc kogoś drugiego w pisaniu pracy licencjackiej jest niezbędna. Szczególnie jak wcześniej pisali moi przedmówcy, pracują i nie mają czasu.

Dobrym początkiem w pisaniu pracy licencjackiej jest wybranie tematu. Dodatkowo tematu, który nas interesuje i możemy znaleźć literaturę z jego zakresu. Wszystko jest do zrobienia a najlepiej jak umiemy ułatwić sobie pracę. :) Ja piszę już od miesiąca. Temat "Kompetencje multimedialne nauczycieli szkół podstawowych w zakresie wykorzystania oprogramowania i sprzętu dostępnego w placówkach". Zacząłem od ankiety. Promotor zatwierdził i dziś już rozdałem kilka ankiet. Za tydzień ruszam z teorią. Wciąż zbieram materiały i kolekcjonuję bibliografię. :D

Najgorzej to jest zacząć, sam miałem ten problem. Tak jak przedmówca napisał, ciekawy - z naszej perspektywy - temat to podstawa. Na szczęście nie pracuje, więc nie cierpiałem na brak czasu jak osoby, które wcześniej się wypowiadały. Chociaż często ogarnia mnie leń, albo mam do roboty coś innego. Najważniejsze jest skupienie się na pisaniu i pozytywne podejście! Bo tak czy inaczej pracę trzeba napisać.

Doskonale Cię rozumiem Ela1525, mam podobną sytuację. Studia dzienne, praktyki w szpitalu, praca i jeszcze pisze pracę licencjacką. Multum obowiązków, a tak mało czasu. Do tego temat nie prosty, w skrócie: kinesiotaping jako metoda łagodzenia bólu menstruacyjnego... Zrobiłam już ankiety, szukam bibliografii, ale pisanie idzie ciężko. Staram się nie panikować, chociaż czasu coraz mniej. Dlatego wszystkim radzę za pisanie brać się w miarę wcześnie, bo im później, tym ciężej! ;)